- organizowany przez Pana Romana kilkugodzinny spacer odbywa się raz w roku, na dzień przed wielką niedzielą. Jest to nawiązanie do tradycji, średniowiecznego obrządku i przeniesienie go do współczesności, jako nowej świeckiej tradycji - inscenizacji, widowiska, misterium wielkopostnego.
Wszyscy chętni chcący wziąć udział w tej lub innych inscenizacjach, proszeni są o wcześniejszy kontakt:
Roman Wysocki, czarnyroman@hotmail.com
Istnieje również druga interpretacja nazwy Klingelstraße. Pisze o niej Przemysław na swoim blogu. Interpretację przedstawił pastor Gebhardt z Oelsse, pisząc do redakcji "Wanderer im Riesengebirge". Jego list opublikowano w styczniu 1899. Pastor był niewątpliwie osobą wykształconą pod względem lingwistycznym, w artykule powołuje się bowiem zarówno na etymologię słów z łaciny, jak i z języka polskiego.
W artykule pastor przedstawia przebieg dawnych dróg i szlaków komunikacyjnym na Śląsku i sugeruje, że "Dzwonkowa Droga" mogła być jedną z nich. Wspomina, że zawarte w nazwie drogi niemieckie słowo "klingeln" wcale nie musiało pierwotnie oznaczać dzwonienia, a zostało fonetycznie zaadaptowane z innego języka, choćby "herolda", a później "przeniemczone" na dzwonek. Językiem tym mógł być język polski, choć pewnie nie w takiej postaci, w jakiej znamy go dziś. www.neustechow.pl